Zgodnie z dotychczas obowiązującymi przepisami, jeśli wartość początkowa zakupionego sprzętu jest równa lub niższa niż 3500 zł, podatnicy nie muszą wprowadzać go do ewidencji środków trwałych ani amortyzować. Wydatek mogą zaliczyć bezpośrednio do kosztów. Teraz limit ten rośnie do 10 tys. zł. Dopiero przy zakupie sprzętu, którego cena jednostkowa przekroczy 10 tys. zł, będą wprowadzać go do ewidencji i rozliczać stopniowo przez naliczanie odpisów amortyzacyjnych.
– Bezpośrednie zaliczenie zakupu do kosztów może poprawić płynność finansową firmy, ponieważ od razu wpływa na obniżenie podatku. – wylicza Marcin Malinowski.
To nie koniec ułatwień dla firm. W sierpniu 2017 r. weszły w życie inne przepisy, pozwalające jednorazowo zamortyzować majątek do 100 tys. zł rocznie. Chodzi o zakupy fabrycznie nowych środków trwałych. Wyjątkiem są tu nieruchomości i środki transportu. Dotyczy to jednego zakupu na kwotę 100 tys. zł (lub więcej) albo sumy zakupów do 100 tys. (o cenie jednostkowej ponad 10 tys. zł). Co istotne, ten sposób rozliczenia można zastosować do środków trwałych nabytych po 1 stycznia 2017 r. Ustawa o PIT i CIT zawiera także inne obowiązujące od kilku lat rozwiązania. Mali podatnicy (osiągający do 1,2 mln euro przychodu rocznie) mogą skorzystać z jednorazowej amortyzacji do kwoty 50 tys. euro. Stanowi to jednak formę pomocy de minimis, co wymaga spełnienia dodatkowych wymogów.
podstawa prawna: nowelizacja ustaw o PIT, CIT i ryczałcie z 27 października 2017 r. DzU z 2017 r., poz. 2175